Lato w tym roku nas nie rozpieszcza. A w ostatnim tygodniu potrafiło padać od rana do wieczora. Bardzo lubię deszcz. Patrząc za okno pomyślałam, że to przecież idealny moment na sesję w deszczu! Dość spontanicznie umówiłyśmy się z Kingą, obgadałyśmy plan działania i chwilę później spotkałyśmy się w Sopocie :) Mocno trzymałyśmy kciuki, żeby cały czas padało! Kinga wygrzebała z szafy kalosze i płaszczyk (ten kolor!!), jeszcze na szybko pocięłyśmy spodenki :D A potem to już tylko mokłyśmy :) Deszcz zdecydowanie dopisał. Kinga była wniebowzięta, że ma okazję poszaleć w kałużach. Przypomniało mi się, jak w dzieciństwie biegało się w nich na boso. Polecam czasem zmoknąć, tak dla przyjemności :) Na koniec zrobiłyśmy jeszcze kilka romantycznych i dziewczęcych portretów. Różowa szminka cudnie podkreślała Kingi opaleniznę. Ślicznota! ❤
No comments:
Post a Comment